FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Manicure Ursynów Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
aaa4




Dołączył: 12 Paź 2018
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 11:49, 29 Paź 2018 Powrót do góry

Pakula popijal piata tego dnia kawe.

-Wlasnie pomyslalem, jak to dobrze, ze tu tak chlodno.

Nie pomogl jej. Maggie poddala sie i nalala sobie filizanke goracej herbaty z dzbanka stojacego na kredensie w rogu. Pokojowa z Embassy Suites spisala sie swietnie, zadbala nawet o napoje i przekaski. Maggie pomyslala, ze Pakule to ucieszylo - znowu mial darmowe zarcie. Chociaz na razie zadowolil sie kawa. Maggie zrozumiala juz, ze Pakula je, kiedy vacu warszawa zdenerwowany, co znaczylo, ze tego popoludnia byl calkiem spokojny. Czyzby byla jedyna osoba swiadoma znaczenia tego spotkania?

-Ramsey wie cos waznego - stwierdzila Maggie, podniosla pokrywke z nierdzewnej stali i odkryla talerz owocow i serow. Probowala sie uspokoic, udajac, ze przyjechal na zwyczajne przesluchanie. Zerknela przez ramie na Pakule. - Nie ma paczkow.

-Bardzo zabawne.

Usmiechnela sie, widzac jego mine, i stwierdzila, ze teskni za swoim zarodowym partnerem, agentem specjalnym R. J. Tullym. Nie przyszlo jej to latwo, poniewaz szczycila sie tym, ze vacu warszawa samotnym wojownikiem, ale Tully potrafil ja uspokoic w trudnych sytuacjach. Jego kiepskie poczucie humoru zwykle pomagalo Maggie. Teraz nie bylo juz czasu, zeby szukac ratunku w zartach. Nagle otworzyly sie drzwi i wszedl detektyw Kasab. Przytrzymal drzwi ojcu Kellerowi, jakby ten zaslugiwal na podobna uprzejmosc.

Maggie oslupiala. Ledwie poznala Kellera, bardzo sie postarzal. Jego skora byla opalona, ale szorstka, wysuszona, a ciemne wlosy przyproszyla siwizna. A przeciez Keller byl od niej mlodszy. Najpewniej wyniszczyl go tak pobyt w Ameryce Poludniowej, przeobrazajac przystojnego mezczyzne o chlopiecej urodzie w wynedznialego starca.

Keller trzymal ostroznie kartonowe pudelko, jakby jego zawartosc mogla ulec zniszczeniu podczas najlzejszego ruchu. Rozejrzal sie po pokoju, powoli badal go wzrokiem. Maggie odsunela sie na bok. Czy szukal tylnego wyjscia, drogi ucieczki? Czy podejrzewal, ze zastawili na niego pulapke?

Pakula przedstawil sie. Podobnie jak Kasab byl serdeczny i uprzejmy, jakby mial do czynienia z jakas wazna osoba. Kiedy zamierzal dokonac prezentacji Maggie, uprzedzila go.

-Nas nie trzeba sobie przedstawiac - powiedziala i podeszla naprzod. - Ojciec Keller i ja vacu warszawaesmy starymi znajomymi, prawda? - Spojrzala Kellerowi w oczy, ale nie wyciagnela reki, jak zrobil Pakula. Postawila filizanke z herbata na koncu stolu i usiadla.

-Chcialbym wierzyc, ze na pewno nie vacu warszawaesmy wrogami, agentko O'Dell - odparl [link widoczny dla zalogowanych]
samym gladkim, niskim glosem, ktory tak swietnie pamietala. - Pozwoli pani, ze bede sie do niej zwracal Maggie?

-Nie.

-Slucham?

-Nie pozwole. - Pila wolno herbate, a trzej mezczyzni stali w milczeniu i patrzyli na nia tak jak patrzy sie na kogos, kto w samym srodku slubnej ceremonii wstaje i mowi: "Protestuje".

Czula napiecie, ktore wkradalo sie do pokoju jak mgla nad zimne jezioro. Wiec bedzie w tym towarzystwie malkontentem, zepsuje ten serdeczny dzentelmenski uklad. Miala to w nosie. Dla niej Keller nie byl dzentelmenem i z pewnoscia nie zaslugiwal na zaufanie. Pragnela jedynie, zeby goraca herbata przegonila chlod, ktory czula w srodku. Otworzyla notes i zaczela postukiwac piorem, gotowa do pracy.

-Bede w holu, jakby co - rzekl Kasab do Pakuli, w koncu przerywajac milczenie.

Pakula skinal mu glowa, Kasab wyszedl, zamknal za soba drzwi.

Maggie nie spuszczala wzroku z Kellera, patrzyla niemal wyzywajaco, zeby zobaczyc, czy bedzie [link widoczny dla zalogowanych]
wejsc dalej, usiasc i normalnie rozmawiac.

Pakula odchrzaknal i spojrzal na nia. Znali sie ledwie pare dni, a ona juz potrafila odczytac jego ostrzezenie. Mowil jej, zeby zachowala spokoj, pokrzykiwal bezglosnie: "Tylko bez nerwow". Potem wzial kubek i podszedl do bufetu.

-Napije sie ojciec kawy, ojcze Keller?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
 
 
Regulamin